Cykl: „Z gabinetu psychologa i pedagoga"

Cykl: „Z gabinetu psychologa i pedagoga”

Drodzy Rodzice,

dzisiaj porozmawiamy o napadach złości u dzieci.

Dzieci wpadają w złość z różnych powodów. Niestety często bywa tak, że rodzicom nie udaje się znaleźć źródła złości i pozostają z poczuciem pokonania i bezradności. Jednak odczytywanie dziecięcych intencji nie zawsze musi przypominać grę losową. Oto jak odczytywać zwroty, które większość rodziców zna z domowych awantur.

W kłótniach nierzadko padają słowa, które rodzice odbierają osobiście. „Nienawidzę cię”, „po co mnie rodziłaś”, czy „chcę mieć inną mamę” (w zależności od wieku dziecka) to niemal klasyk. W takich sytuacjach czujemy, że mamy złamane serce, jednak przy całym dramacie, jaki rozgrywa się podczas kłótni, wybaczamy dziecku najbardziej gorzkie wykrzyczane wyznanie.

To naturalne, jednak czy aby na pewno właśnie to chciało nam przekazać nasze dziecko?

Czego NIE OZNACZA napad złości?

„Nienawidzę cię”, „Jesteś podły”, „Jesteś złym rodzicem”, „Jestem złym dzieckiem”, „Manipuluję tobą”, „Musisz spełnić każde żądanie, które wykrzyczę”, „Chcę cię ukarać”

Co OZNACZA napad złości?

„Jestem przytłoczony”, „Próbuję powiedzieć ci o moich potrzebach”, „Prawdopodobnie jestem głodny, zmęczony, samotny lub zły i nie wiem jak sobie z tym poradzić”, „Jestem nowy w radzeniu sobie z silnymi emocjami”, „Nie rozumiem swoich emocji”, „Nie chcę się tak zachowywać”, „Obserwuję, jak zareagujesz, by wiedzieć, jak reagować następny raz”, „Kocham cię i czuję się przy tobie bezpieczny”.

Zaskoczeni? To teraz przypomnijcie sobie ostatnie okoliczności, kiedy Wasze dziecko miało napad złości? Czy to nie było czasem po całym dniu w przedszkolu lub szkole? Albo po zbyt długich zakupach? A może po tym, jak długo starali się coś zrobić i nie wyszło?

Dzieci nie próbują nami manipulować, nie robią nam na złość. One próbują się z nami kontaktować i potrzebują pomocy w odnalezieniu skutecznego sposobu. Im szybciej sami zaczniemy w ten sposób interpretować dziecięce napady złości, tym szybciej one miną, bo dzieci zobaczą, że mają w nas sojusznika, nie wroga.

Poza tym dzięki przyjmowaniu do wiadomości, czym są dziecięce histerie, sami znajdziemy sposób na ich łagodzenie. To, że dzieci przy nas wybuchają to naprawdę dobry objaw – to wołanie: „kocham cię, pomóż mi”. Dzieci, które czują się opuszczone i bezradne, nie podejmują prób walki.

Napady złości to odkrywanie swoich najsłabszych punktów i najtrudniejszych emocji. Dzieci robią to przy nas, bo jesteśmy dla nich osobami, które kochają najbardziej na świecie.

Napady złości: przede wszystkim poznaj ich przyczynę.

Rodzic, który obserwuje u swojego dziecka takie napady złości, często sam czuje złość, niepokój, a jeśli atak obserwują rówieśnicy kilkulatka i inni rodzice – często i zażenowanie. Pierwszym sposobem na poradzenie sobie z dziecięcymi napadami złości jest próba skupienia się właśnie na uczuciach, jakie dziecku wtedy towarzyszą i które powodują takie zachowanie, a nie na jego zachowaniu. Czasem przyczynę da się łatwo rozpoznać i uporać z problemem. Jeśli przyczyną złości jest głód, łatwo temu zaradzić. Napady złości u dziecka mogą również powodować wydarzenia z dnia codziennego: pójście do szkoły, odrabianie zadań, kłótnia z kolegami/koleżankami w szkole, zwrócenie uwagi przez nauczyciela. Są też takie zachowania dziecka, które trudno czymkolwiek wytłumaczyć. Co robić właśnie w takich sytuacjach: gdy tak naprawdę nie wiemy, jak zareagować, postępować, by dziecko wreszcie się uspokoiło?

Napady złości: jak reagować?

1. Jeśli widzisz, że u dziecka zapowiada się na jeden z napadów złości, spróbuj odwrócić jego uwagę od sytuacji, przedmiotu, wywołującego taką reakcję. Pokaż dziecku rosnące wokół kwiatki, siedzącego na drzewie ptaszka, ulubioną zabawkę, książkę, włącz ulubioną bajkę lub film. Atakom złości najlepiej zapobiegać, ale nie zawsze się to udaje. 

2. Choć jest to bardzo trudne, w przypadku ataku złości trzeba zachować jak najwięcej spokoju. Jeśli dziecko krzyczy, wyrywa się i zwraca na siebie uwagę, trudno nie zareagować, ale można to zrobić w sposób, który przytłumi jego napady złości. Mówiąc do dziecka można obniżyć głos, przybrać spokojny ton. Najlepiej unikać kontaktu wzrokowego i dotyku. Pozostawienie dziecka samemu sobie też jest dobrym wyjściem. Oczywiście nie na środku ulicy, ale w pokoju jest to możliwe. Postępować według zasady: „Skoro nie chcesz iść/się uspokoić, to nie”. Gdy dziecko zobaczy, że jego zachowanie nie wywołuje reakcji, z czasem będzie z niego rezygnować.

3. Jeśli przyzwyczaiłaś/eś dziecko do tego, że swoimi napadami złości wymusza wszystko, co chce, taka sytuacja jest do naprawienia. Najpierw dziecko nauczyło się, że dostaje to, czego sobie zażyczy, teraz pora uświadomić mu, że nie do końca tak jest. Racjonalne potrzeby trzeba oczywiście zaspokoić, ale nieracjonalnych zachcianek nie ma sensu spełniać.

4. Pamiętaj, że nieprawdą jest, iż „złość piękności szkodzi”. Pozwól dziecku wyrażać swoje uczucia, również te negatywne. Agresywne zachowania są właściwe prawie wszystkim dzieciom, bez względu na wiek i płeć. Lepiej, żeby dziecko raz wyrzuciło z siebie wszystkie negatywne emocje niż tłumiło je w sobie przez długi czas. Niech krzyczy i tupie, Ty się do niego nie dołączaj, przyjmij raczej pozycję obserwatora
i pilnuj, czy dziecko w swoim ataku nie zrobi sobie krzywdy.

5. Nie bój się ukarać dziecka. Oczywiście nie chodzi o uderzenie, poniżenie czy nakrzyczenie na dziecko. Chodzi o karę, która nauczy je, że jego działanie przynosi konsekwencje. Jeśli dziecko mimo wielokrotnych próśb i upomnień upiera się, by rzucać przedmiotami w każdą osobę, która wejdzie do pokoju, powiedz, że następnym razem zabawki zostaną mu odebrane i postępuj zgodnie ze swoimi słowami. Dziecku nie stanie się żadna krzywda a kara nie będzie zbyt wygórowana. Po kilku napadach złości zrozumie, że nie warto rzucać zabawkami.

6. Jeśli zauważasz, że żadne sposoby nie działają na dziecko, a napady złości wręcz przybierają na sile, skorzystaj z pomocy psychologa lub pedagoga szkolnego. Zawsze służymy pomocą.

Pozdrawiamy Zespół Psychologiczno-Pedagogiczny

Related posts

Leave a Comment

Skip to content